Odwiedź królewski Sandomierz!
Niedaleko miejsca, w którym San wpada do Wisły, jest miasto nazywane małym Rzymem. Zbudowano je bowiem, tak jak Rzym, na siedmiu wzgórzach. Rozwijało się bardzo dynamicznie, bowiem leżało na szlaku handlowym prowadzącym z zachodu Europy na Ruś. Dla handlu ważna była także Wisła: spławiano nią towary nad Bałtyk.
Należy wiedzieć, że w najstarszej opowieści o historii Polski, kronice Galla Anonima (XII wiek), Sandomierz, Wrocław i Kraków zostały nazwane głównymi siedzibami królestwa. Wytyczne planu zwiedzania ułatwi nam wejście na galerię widokową w Bramie Opatowskiej. Roztacza się stamtąd panorama najstarszej części miasta. Bramę, podobnie jak sandomierski zamek królewski, kazał zbudować w XIV wieku król Kazimierz Wielki. Ale w 1656 roku wojska szwedzkie wysadziły zamek. Ocalało tylko zachodnie skrzydło. Na szczęście w późniejszych latach budowla zyskała nowy, równie majestatyczny kształt. Spod Bramy Opatowskiej krótka droga prowadzi na rynek staromiejski. Jego największą ozdobą jest ratusz. W 2017 roku umieszczono go wraz z sandomierskim zespołem architektoniczno-krajobrazowym na liście polskich pomników historii. Ten tytuł jest przyznawany zabytkom o szczególnej wartości historycznej, naukowej i artystycznej. Przy rynku znajduje się wejście do podziemnej trasy turystycznej. To półkilometrowe korytarze pod starówką, dawne składy towarów. Teraz krótki przeskok do współczesności. Fani serialu o ojcu Mateuszu nie mogą pominąć wystawy pod nazwą – Świat Ojca Mateusza. Ucieszą ich odtworzone wnętrza znane z kadrów filmowych. I figury woskowe przedstawiające głównych bohaterów tej historii.
Po zwiedzeniu miasta warto powędrować do malowniczego Wąwozu Królowej Jadwigi. Nazwano go na cześć władczyni, ponieważ upodobała sobie ona Sandomierz. Często opuszczała zamek na Wawelu, aby spędzić tu kilka dni. Ale z Sandomierza możemy też powędrować o wiele dalej. Przebiega tędy słynny europejski szlak pielgrzymkowy: Droga św. Jakuba (Camino de Santiago). Jej celem jest miasto Santiago de Compostela w Hiszpanii. Do pokonania jest aż 3242 kilometry.
Dodatkowa uwaga – należy wiedzieć, że o historii miasta przypomina między innymi Jarmark Jagielloński.
Mam ochotę odwiedzić Sandomierz odkąd oglądałem popularny nagrywany tam serial. Po przeczytaniu artykułu zaczynam planowanie.